niedziela, 27 maja 2012

hurricane

zimne jak stal
gładka powierzchnia
przecięte blizną
różowe paznokcie
czerwone usta
całun koronek
wiszący na białej ścianie
sztuka nieistnienia
przestrzeń zamknięta w małej formie
pustka ozdobiona kolorem
dalej niż najdalej
zimne jak stal
dotykasz, wbijasz się paznokciami w niewidzialną ścianę
zimna jak stal
tulisz się do niej swoim różowym ciałem chcąc przeniknąć
czerwone usta, rozmazują twój obraz
koronki zsuwają się obnażając wiotką moralność
wisisz na białej ścianie
prostytutka uczuć
nie ma ciebie
jest tylko małe ciało
pustka ozdobiona kolorem
chcesz uciec
dalej niż najdalej
być zimna jak stal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz