jutro i po jutrze, mróz
zamykam się pod kołdrą i pochłaniam książki, dla czystej przyjemności,
gotuje i piekę
oddaje się wszelakiej rozkoszy,
oddaję siebie cała, rozpalam.
tylko to pozostało w świecie gdzie zamarza życie na zewnątrz
nie da się go oswoić, zimno wiaże cię śmiertelną nicą, zaszywa dla życia
pozostają tylko ciepłe kapcie i nadzieja na szybkie nadejście wiosny
pozostaje tylko drugi człowiek i nadzieje że nie ma w środku zamrażalni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz