poniedziałek, 13 sierpnia 2012

lepka

lepka od farby
zanurzam opuszki w kolorze i marzę
dotykam gładką powierzchnię papieru
oczyszczenie
zamaszyste ruchy i energiia wyzwalam
odkopuje ze śniegu kształty i figury
opływam dłońmi nieistniejące ciała
fantastyczne kolory
trochę jak sen,
nic tu już nie ma logiki
nie wiadomo gdzie był koniec a gdzie jest początek

http://www.youtube.com/watch?v=F2YJbTrxeos&feature=related

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz