mam dość mówię kurwa mam dość
dość?
wyczerpała się WYCZERPAŁA
już tysiąc lat temu, wszystko się wyczerpało wiara w ludzi miłość zapał chęci oddech
wszystko i ciało i mięśnie i usta i oczy i uszy i dupa
za bardzo to wszystko boli a boli jeszcze bardziej próba utrzymania cukierkowej iluzji
może rzeczywiście staram się za bardzo
może nie warto
nie mam cierpliwości do problemów ludzi, nie mam cierpliwości do zawiści że ktoś ma a ja też mam ale robie z siebie ofiarę
dość mam chce ciszy chce kołdrę i poduszkę tonę czekolady i dobrego kochanka
anatomia.monotonia
a może anatomia monotonii
nic się nie zmienia ludzie są takimi samymi chujami jakimi byli od zawsze
na palcach jednej ręki policzyć można ludzi, którzy więcej w sobie mają dobra niż czegokolwiek innego jeśli w ogóle taka proporcja jest możliwa
krzyk głośny i rozdzierający bo mam dość
mam dość otwierania drzwi dość włączania budzika
dość zawracania głowy projektami i innymi sraniami
mam dość pisania i dość milczenia
mam dość ludzi i dość samotności i dość braku tego czego mi brak
nadmiaru nadmiaru przesytu do syta
krzyk i po nim nie ma ciszy długiej i pięknej ciszy jaka powinna nastąpić w wielkim dramacie
jest jęczenie i pobojowisko i na wpół żywe trupy co się ciebie czepiają licząc że ich gdzieś zawiedziesz a ty nie wiesz już czego chcesz
nie wiesz już kim jesteś
kim chciałbyś
leżysz i chcesz się udusić czekoladą udławić poduszka wyrzygać alkoholem i upić rynsztokiem
chcesz przestać być bo nie być to nie boleć tak bardzo
i tak nikt tego nie zrozumie i tak będzie się tylko zawsze ekscentrycznym odludkiem lubującym w cierpieniu
minotaur może też chciał wyjść, tyle, że nikt mu nie powiedział że na zewnątrz mogą też istnieć inne potwory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz