sobota, 14 kwietnia 2012
slowa
Slowa.gubia sie jak perly naszyjnika. Kolejne części jej ubrania zsuwaja sie na ziemię po aej twardym ciele. Jej uda rozchylaja się chcąc spełnić jego marzenia. Na prożno, słowa w tej chwili nie mają znaczenia. To tylko gra wirtualne przekraczaniei granic,intelektualny petting. A co jeśli to nie tak,co jeśli to jakaś rzeczywistość, ktorej nie chcemy zaakceptować. Co jeśli gra zamieni się w prawdziwą cielesność,ktorej nie będziemy się w stanie oprzeć? Co jeśli już samymi słowami działasz bkbyśmy blyli nie we śnie,ale na prawdę. Noc,park moja sukienka i twoje usta krzyk,a potem już tylko loże trawy i sen zmeczodmych miloscią.pot i sxpowalniający oddech. Czemu to my musimy wbrew sobie dokonywać dobrych wyborow za was. Zdrada przez internet brzmi tak realnie absurdalnie,zmysłowe rozkoszne zmyślenie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz