http://www.youtube.com/watch?v=kd7l1U7Oaz0&feature=related
po wielu dniach podróży nareszcie dotarła dogranic swoich możliwości i mogła słodko
i z rozkoszą upaść na kolana, dotknąć dłońmi i twarzą gorącej od słońca ziemi
wyszeptać, na krzyk nie starczało jej już siły, że nie może
leżała tak w popołudniowym skwarze zlewając się z ziemią, stajac się jej częścią
bicie jej serca było jak pociąg dojeżdżający do stacji, czy była ona końcową
nie wiadomo. spadl deszcz, obmył jej ciało z pyłu i wstydu
naga tańczyła na prerii ubierajac się w perfumy kwiatów
zapomniała już czemu miała umrzeć, cieszyła się chwilą.
dla niki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz